Rząd chce, abyśmy wierzyli, że nie mamy się czego obawiać z powodu tych masowych programów szpiegowskich, o ile nie zrobiliśmy nic złego. Nie wierz w to. Rządowa definicja „złego” obywatela jest niezwykle szeroka i skutkuje nieuzasadnioną inwigilacją niewinnych, przestrzegających prawa Amerykanów na oszałamiającą skalę.
Big Tech poślubiony Wielkiemu Rządowi stał się Wielkim Bratem, zauważył John Whitehead na stronie Off-Guardian. Korzystając z cytatu zamieszczonego w Wikipedii, przypomnijmy kto zacz Wielki Brat. W rozdziale pierwszym „Roku 1984”, George Orwell opisuje wiszący na klatce schodowej plakat: „Przedstawiał tylko ogromną twarz, przeszło metrowej szerokości; przystojną, czerstwą twarz mniej więcej czterodziestopięcioletniego mężczyzny z sutym czarnym wąsem. (…) Oczy mężczyzny zdawały się śledzić każdy ruch przechodzącego. WIELKI BRAT PATRZY, głosił napis u dołu plakatu” (G. Orwell, „Rok 1984”, tłum. Tomasz Mirkowicz, Kraków 2004). Powieść Orwella w żadnym miejscu nie stwierdza definitywnie, czy Wielki Brat jest prawdziwą postacią, czy jedynie upostaciowieniem zjawiska totalnej kontroli całego społeczeństwa i nieuchronnej represji. Mówi jedynie, że jest. I że jest skuteczny w egzekwowaniu swych rozporządzeń.
