W najnowszym wydaniu:

01
Warszawska Gazeta

Rzeczpospolita Sorosa

Wrzutki „Rzeczpospolitej” to tylko przedsmak wojny informacyjnej, która będzie toczona w tym wyborczym roku. Czy władze frontowej Polski powinny zareagować? Rosnące znaczenie funduszy Sorosa w polskiej prasie powinno być obiektem głębszego zainteresowania.

W ostatnich dniach we frontowej Polsce wybuchła dyskusja, kto ma prawo finansować fundacje i jakie. Oczywiście zgodnie z założoną od dekad narracją jedyne fundacje, które powinny dostawać finansowanie, to fundacje lewicowe.

Media mainstreamu zaatakowały ministra Czarnka za przyznawania środków „niewłaściwym” fundacjom i za to, że te fundacje kupują siedziby. Na pierwszej linii ataku oczywiście TVN, „Wyborcza” i Onet, ale także dziennik „Rzeczpospolita”, który piórem Joanny Ćwiek zgromił ministra Czarnka: „W sprawie «Willi plus» poprosimy o rozsądniejsze tłumaczenia. W sytuacji, gdy szkoła jest w tak głębokiej zapaści, nierozsądne wydawanie pieniędzy nie powinno w ogóle mieć miejsca. Ani teraz, ani w przeszłości, ani w kolejnych latach”.

Dziennikarka Joanna Ćwiek to weteranka „Gazety Wyborczej” i Polska Press, kiedy ta była jeszcze pod niemieckim zarządem, więc jej atak na ministra Czarnka nie dziwi. Ale przy okazji warto spojrzeć bliżej na dziennik „Rzeczpospolita”, który jest już częściowo w rękach funduszy Sorosa, największego sponsora lewicowych fundacji w Polsce, który według ujawnionych rok temu słów jego byłego pracownika „ma całkowity wpływ na prasę w Polsce”.