W najnowszym wydaniu:

01
Wydanie

Separatyzm na zawsze

Prof. Wanda Półtawska, dr nauk medycznych, podczas uroczystego otwarcia oddziału noworodków w szpitalu Siemiradzkiego w Krakowie, powiedziała w obecności ministra zdrowia i dyrektora szpitala: „Patrzę na was i nie posiadam się ze zdumienia, że macie te szmaty, bo kto wierzy, że one nas chronią przed wirusami? Medycyna nas okłamuje”.

Kiedy prawość jest skandalem, godność jest obowiązkiem

Chwilę później dyrektor szpitala Antoni Marcinek przeprosił za tę wypowiedź. „Pani Półtawska ze względu na swój wiek żyje w innej epoce, w innej rzeczywistości” – stwierdził. Wizycie przyjaciółki Jana Pawła II, której imieniem nazwano nowo otwarty oddział, osobie torturowanej podczas wojny przez Gestapo, ofierze eksperymentów medycznych w obozie w Ravensbrück, gdzie trafiła z zaocznym wyrokiem śmierci, towarzyszył protest lewackich aktywistów zgromadzonych przed szpitalem Siemiradzkiego. Sprzeciwiali się oni wyborowi Półtawskiej na patronkę oddziału noworodków. To „skandal” – mówili „To zaciekła antyaborcjonistka, homo i transfobka, przeciwniczka antykoncepcji i in vitro – to nie jest dobry wybór!” – wykrzykiwali swoje kocopoły nowi hunwejbini. Również według nich „Pani Półtawska ze względu na swój wiek żyje w innej epoce, w innej rzeczywistości”. To wielce wymowne – ludzie prawi są znieważani przez obie dominujące w Polsce siły polityczne. Według obu dr Półtawska jest skandalistką, bo nie wpisuje się w załganą narrację, w jedynie słuszną hagadę.