W ostatnich latach PRL zwiększyła się liczba prób ucieczki z kraju obywateli tego ponoć najweselszego baraku w obozie sowieckim. Jedne próby były udane, inne nie; uciekali już nie tylko dorośli, lecz także dzieci, które miały dość życia w kraju, który na osłodę życia oferował im co najwyżej wyroby czekoladopodobne.
Przeglądając utajnione przez lata raporty i meldunki wojskowe o próbach wydostania się za granicę, niejednokrotnie można znaleźć przypadki, świadczące o niesamowitej wręcz pomysłowości naszych rodaków. Polacy byli i są nie tylko mistrzami świata w jednorazowych akcjach, ale także w omijaniu nieżyciowych przepisów i wydostawaniu się na wolność. Chciałbym więc przedstawić co ciekawsze przypadki ucieczek zagranicznych, dokonane przez obywateli PRL.
