Jeżeli poeta o tak bogatym i wszechstronnym dorobku jak Bohdan Urbankowski wydaje tom wierszy wybranych, liczący zaledwie 270 stron, to wybór ten siłą rzeczy ma charakter summy. Komponując „Okno z widokiem na przemijanie” Urbankowski zastosował – jak się wydaje – klucz najbardziej osobisty: biograficzny.
Bohdan Urbankowski – człowiek niepodległościowej opozycji, w czasach PRL-u wielokrotnie zwalniany z pracy i inwigilowany przez komunistyczną bezpiekę – jest swoistym „wieloboistą” literatury, a nawet szerzej – kultury. Jest bowiem filozofem („Myśl romantyczna”, „Absurd – ironia – czyn”, monografie Dostojewskiego – „Dramat humanizmów: i polskiej myśli socjalistycznej, takiej prawdziwej, patriotycznej, prezentowanej przez Abramowskiego i Libelta – „Kierunki poszukiwań”). Jest również dramaturgiem („Chłopiec, który odchodzi”, „Trwa jeszcze bal”, „Żelazne kwiaty” i wiele innych sztuk), jest autorem monografii życia, filozofii i działalności najwybitniejszych Polaków (od Mickiewicza przez Piłsudskiego do Herberta i Karola Wojtyły). W ostatnim czasie realizuje się jako prozaik („Fraktale”, „Krew nie wysycha nigdy”, „Ja Szekspir, ja Bóg”), wydaje też kolejne tomy esejów („Gniazdo polskie”). Z lekką tylko dozą przesady można zaryzykować twierdzenie, że wielu humanistów książki czyta w wolniejszym tempie niż Urbankowski je pisze.
