Nasilenie NOP-ów musi być naprawdę poważne, skoro reżimowa telewizja zaczęła coś przebąkiwać, puszczając felietony o nauczycielach gorączkujących po przyjęciu mikstury. Jedno jest pewne, jeśli z powodu gnuśności nie jesteśmy w stanie obronić naszych dzieci, naszej przyszłości przed zakusami korporacyjnych sługusów, warto siebie zapytać, czy na tę przyszłość zasługujemy.
„Dostałeś szczepionkę. Czy wszystko w porządku? Wydajesz się… Nie, to działa. Wiesz albo, a może mama i tata… albo, albo, albo… sąsiad. Albo kiedy idziesz do kościoła. Nie lub kiedy… nie, nie, nie…. Naprawdę to robię w ten sposób. Powierzono je szafkom (?) [They are entrusted in lockers]. Pomyśl o ludziach. Gdyby twoje dziecko chciało wiedzieć, czy tak było, czy nie… czy na Księżycu byli ludzie. Czy wiesz cokolwiek albo coś? Ci obcy są tutaj, czy nie. Z kim rozmawiają o dzieciach. Kto uwielbia o nich mówić” – w ten sposób prezydent USA Józio Biden mówił o skuteczności tzw. szczepionek 21 lipca 2021 r. w auli katolickiej uczelni Uniwersytetu Mount
St Joseph w Cincinati Ohio na tak zwanym „Town hall meeting” (podaję za CNN).
