1 stycznia Francja Macrona objęła rotacyjne przewodnictwo Rady UE. Faktyczne przewodnictwo w Radzie UE sprawują, jak wiemy, Niemcy, rotacyjne przewodnictwo jest tylko takim nowym świeckim rytuałem, pozwalającym zachować pozory, że UE jest bytem równoprawnych 27 państw. Co przyniesie francuska „prezydencja UE”, poza pozorami? Przede wszystkim da okazję Emmanuelowi Macronowi do wygłoszenia kilku bombastycznych przemówień i do bałamucenia francuskich wyborców przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w kwietniu 2022 r.
Emmanuel Macron zaczynał swoją prezydencję w 2017 r. symbolicznym przemówieniem na tle piramidy w Luwrze, wzniesionej na życzenie jego poprzednika, masona Françoisa Mitteranda. Nic dziwnego więc, że w logo francuskiej rotacyjnej prezydencji UE 2022 pojawiają się masońskie symbole: ekierka (ba, nawet fartuszek, po przekręceniu litery E o 90 stopni w prawo) a także 5 gwiazd (zamiast 12 gwiazd, które figurują na fladze UE). 5 gwiazd jak 5 ramion pentagramu?
