Wykopaliska znajdujące się 15 km od miasta Şanlıurfa idą pod prąd ustaleń historyków i archeologów, bowiem „zgodnie z istniejącą narracją historyczną Göbekli Tepe po prostu nie powinno tam być. Chociaż możemy opisać to miejsce w najdrobniejszych szczegółach, jesteśmy w stanie jedynie spekulować na temat motywów budowniczych czy kultury tamtejszych ludzi; wszystko to zostało osiągnięte 6000 lat lub więcej przed wynalezieniem pisma.
Przemija postać tego świata, a nic bardziej nie utwierdza nas w tym przekonaniu jak znikające z czasem cywilizacje i upadające państwa. O wielu z nich słyszeliśmy, ale były też mniej znane i o nich będzie ten materiał.
Gobekli Tepe, czyli na początku była wiara
„Od czasu rozpoczęcia wykopalisk w 1995 r. stanowisko w południowo-wschodniej Turcji zmieniło sposób myślenia archeologów o początkach cywilizacji. Okrągłe struktury, z misternie rzeźbionymi kamieniami i charakterystycznymi filarami w kształcie litery T, mają ponad 12 tys. lat – są starsze niż wynalazek rolnictwa, a nawet ceramiki”, pisze Andrew Curry z „National Geographic”, omawiając efekt prac archeologów odkrywających wielkie konstrukcje budowlane w Göbekli Tepe.Uczeni od dawna sądzili, że kiedy łowcy-zbieracze osiedlili się i zaczęli uprawiać rośliny, powstała nadwyżka żywności umożliwiła ludziom organizowanie złożonych społeczeństw. „Gobekli Tepe kwestionuje tę konwencjonalną mądrość. Klaus Schmidt, niemiecki archeolog, który kierował wykopaliskami w tym miejscu, przed śmiercią w 2014 r. argumentował, że mogło dojść do innego zjawiska: nagromadzenie siły roboczej potrzebnej do budowy pchnęło ludzi do rozwijania rolnictwa jako sposobu na dostarczanie ogromnej ilości jedzenia dla pracowników”.
