W czasach dzieciństwa i młodości Donalda inni zakamuflowani patrioci pracujący na odcinku Telewizja Polska wyprodukowali instruktaż dla polskich spiskowców; instruktaż udający serial zatytułowany „Stawka większa niż życie”. Jego przesłanie było proste: udawaj Niemca, pracuj dla Sowietów, ale: „dom Twój, gdzie serce Twoje”. Kiedy nadejdzie właściwa chwila, nadjedziesz na białym kucu i zbawisz Ojczyznę swoją, zrzucając maski.
Był taki mędrzec i filozof Hodża Nasreddin z Anatolii, bohater wielu opowieści i legend w świecie Bliskiego Wschodu i na Bałkanach. Przydarzyło się raz Hodży Nasreddinowi, że wezwał go emir Buchary i zażądał wyleczenia z choroby pod groźbą skrócenia o głowę w razie niepowodzenia kuracji. Nasreddin kazał wezwać wszystkich dostojników emira, usiąść wokół stawu i modlić się. „Jeśli jednak którykolwiek z was w czasie modlitw zacznie myśleć o czerwonym zadzie obrzydliwej małpy, emir nie zostanie uleczony, a wam biada!”, ostrzegł. Jak łatwo się domyśleć, po nieudanej kuracji ścięto dostojników, a Nasreddina puszczono wolno, bo kuracja była genialna, tylko dostojnicy niegodni urzędów – ludzka słabość zwyciężyła. Pisze to po to, żeby zastrzec, że jeśli w czasie lektury dalszej części tekstu coś się Państwu brzydko skojarzy, to będą to Państwa skojarzenia, a nie moje.
