Cóż poradzić tym Polakom, którzy z różnych powodów nie kochają Ukraińców i nie mają ochoty wychodzić im naprzeciw z sercem na dłoni? Po awansowaniu Melnyka liczba takich osób może przecież wzrosnąć.
Były ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk został powołany na stanowisko wiceszefa ukraińskiego MSZ. Bardzo często na naszych łamach przytaczaliśmy wypowiedzi Melnyka, który jeszcze jako ambasador w Berlinie nie gryzł się w język i nie zostawiał suchej nitki na prorosyjskiej polityce Niemiec, która w dużej mierze pomogła Putinowi w zbrojeniu rosyjskiej armii, co w oczywisty sposób pozwoliło Rosji rozpętać trwającą na Ukrainie wojnę. Już po ataku Rosji na Ukrainę Melnyk obnażał obłudę Niemiec polegającą na wyszukiwaniu pretekstów i wymówek wstrzymujących pomoc wojskową dla Ukrainy. Bez cienia przesady można powiedzieć, że Melnyk w pewnym momencie był najbardziej znanym dyplomatą zagranicznym w Niemczech oraz wielkim kłopotem i jednocześnie wyrzutem sumienia. Po odwołaniu Melnyka z funkcji ambasadora Ukrainy niemieckie media ogłosiły, że nie jest to przyjazny gest wobec coraz bardziej rozdrażnionego kanclerza Scholza i jego ekipy, ale ukłon wobec Polski. Dlaczego?
