W najnowszym wydaniu:

01
Warszawska Gazeta

Mentycyd, czyli zabijanie umysłu

Najwięcej do powiedzenia na temat ogłupiania ludzi, bo i tak możemy przetłumaczyć pojęcie mentycydu, mają osoby, które albo doświadczyły na własnej skórze systemu niewolniczego, albo poddali go gruntownemu badaniu.

Tajemnicze pojęcie występujące w tytule wyjaśnia Dictionary.com: mentycyd to „systematyczny wysiłek mający na celu podważenie i zniszczenie wartości i przekonań danej osoby, na przykład poprzez długotrwałe przesłuchania, narkotyki, tortury itp., oraz wywołanie tym sposobem radykalnie odmiennych poglądów od dotychczas wyznawanych”. Z kolei Collins Dictionary.com zwraca uwagę, że słowo to po raz pierwszy odnotowano na początku lat 50. ubiegłego wieku. Oznacza akt „zabójstwa umysłu” tak jak homicide – zabójstwa człowieka, a pesticide – „zabójstwa” szkodników.

Skutki zabijania umysłu

Sposoby, których używa się wobec jednej osoby, można również zastosować wobec mas. Im też można „zabić mentalność”, a ściślej mówiąc, zmienić ją tak, aby zapomniały, że jeszcze niedawno posiadały inną. Czasami zupełnie inną. Obecnie pracuje się nad naszymi umysłami, przerażając kowidem oraz jego konsekwencjami („long-kowid”), a także „katastrofą klimatyczną”. Tyle, że w tym wypadku to nie tortury czy narkotyki są narzędziem w rękach oprawców. Są nim media, rozporządzenia, opinie „ekspertów”. Innymi słowy, mentycyd dokonywany jest przez machinę medialno-polityczną.