W dniu Święta Narodowego Trzeciego Maja we Lwowie złożono biało-czerwone kwiaty – tradycyjnie pod pomnikiem Adama Mickiewicza w samym sercu miasta. Tym razem jednak nasz narodowy wieszcz był w niezwykłym anturażu.
Do Lwowa wybrałem się po raz drugi od momentu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jadąc samochodem od polskiej granicy (przejście w Korczowej) – zauważam jedną zmianę w porównaniu z podróżą na początku marca. Posterunki, jakie wybudowano przy wjeździe do każdej niemal miejscowości na trasie, nie są już obsadzone załogami straży obywatelskiej. Natomiast wjeżdżając ulicą Janowską do samego Lwowa, widzę ruiny niskiego budynku. To zakład wulkanizacji opon samochodowych, w który trafił rosyjski pocisk w trakcie jednego z trzech dotychczasowych rakietowych ataków na Lwów. Kilkadziesiąt metrów za zakładem wulkanizacyjnym przebiega szlak kolejowy i to zapewne on miał być celem.
