W najnowszym wydaniu:

01
Warszawska Gazeta 20/2022

Opracowała: Anna Dąbrowska

MATKI ŚWIĘTYCH KAPŁANÓW

JULIANNA WYSZYŃSKA

Stefan Wyszyński wychowywał się w atmosferze modlitwy i miłości. Jego rodzice szczególną czcią otaczali Matkę Bożą. Każdego dnia rodzina Wyszyńskich modliła się przed wizerunkami Matki Bożej Częstochowskiej i Ostrobramskiej. Mama przyszłego prymasa – Julianna – pielgrzymowała do Ostrej Bramy. Jego ojciec Stanisław – na Jasną Górę. Kardynał Wyszyński pisał o tym we wspomnieniach: „Oboje odznaczali się głęboką czcią i miłością do Matki Najświętszej i jeżeli co na ten temat ich różniło – to wieczny dialog, która Matka Boża jest skuteczniejsza: czy ta, co w Ostrej świeci Bramie, czy ta, co Jasnej broni Częstochowy…”. Prymas miał też świadomość, że tamte rozmowy i modlitwy stały się fundamentem jego zawierzenia się Maryi. W 1910 r., po urodzeniu córki Zofii, Julianna Wyszyńska zmarła. Stefan miał wtedy 9 lat. Wiele lat później zanotował w swoim dzienniku: „Mojej matce zawdzięczam rozwiązanie problemu mojego związku z Matką Chrystusową. I dziś myślę o niej tak spokojnie, bez żadnych wahań, wątpliwości, niepokojów, z przedziwną pewnością, że ona mi pomaga i nie opuści mnie, chociaż gdzieś bym się zawieruszył”.