W najnowszym wydaniu:

01
Wydanie

Ursula von der Liar führer w spódnicy?

Przewodnicząca Komisji Europejskiej w bezczelny sposób próbowała wpływać na wynik wyborów parlamentarnych we Włoszech. Czyżby marzyła się jej Unia Europejska na modłę znanego skądinąd hasła: „Ein Volk, ein Union, ein Führer”?

W niedzielę odbyły się wybory parlamentarne we Włoszech. Przeprowadzane przed nimi sondaże zapowiadały przełom – zwycięstwo prawicy. Prawica we Włoszech szła do wyborów w kilku ugrupowaniach, z których najważniejsze to: ugrupowanie Fratelli d’Italia (Bracia Włosi), pozostająca z nim w sojuszu Liga Matteo Salviniego oraz antysystemowy Ruch Pięciu Gwiazd. Dwa tygodnie przed wyborami ostatnie sondaże wskazywały, że ugrupowania prawicy mogą liczyć na 47 procent głosów, czyli o 20 procent więcej niż blok partii lewicowych (we Włoszech prawo zakazuje publikowania sondaży w ciągu 14 dni przed wyborami).

Taką sytuacją ewidentnie poczuła się zaniepokojona przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Postanowiła więc pogrozić Włochom palcem i wskazać nim, co powinni zrobić i jak głosować, żeby żyć bez problemów.