Dziekan wydawał się trochę zagubiony i zdezorientowany. Tłumaczył, że aby było sprawiedliwie, przyjmuje się na elektronikę połowę osób z początku listy, czyli z wynikami najlepszymi, a drugą połowę od końca, czyli z wynikami najgorszymi. Potem przeprosił dziewczynę, położył się na kanapce i umarł. Słowo daję, że to wszystko prawda. Trener reprezentacji Anglii w Mistrzostwach Europy Gareth...