Mieszkańcy zmuszani są do segregowania tych śmieci, straszeni grzywnami i karnym podwyższaniem opłat za ich wywóz, nie mając pewności, czy to segregowanie ma jakikolwiek – poza ideologicznym – sens. Bulwersujący dla nich jest fakt, że za zatrucie Wisły ściekami, wynikające z nieudolności władz stolicy, nikt nie ponosi konsekwencji, a oni za to nieudolne zarządzanie płacą...