Profesorek Wojciech Sadurski w swoim lewackim móżdżku ubzdurał sobie, że jest elitą, a wszyscy, którzy myślą inaczej niż on, to „nieoświecony plebs”, i „słabo wykształceni ludzie nieznający świata”. Pycha i megalomania tego wyjątkowego chama z dyplomami poraża, zwłaszcza że podszyta jest wyjątkową pogardą do narodu polskiego. Sadurski jest również śmierdzącym tchórzem, który pluje i obraża, a kiedy ktoś zagrozi mu procesem wycofuje...