Sting i jego czciciele

Nieźle ubawiłem się, obserwując zachowania celebrytów-pajaców gotowych lizać Stingowi buty. Nie wiem, czy „Stokrotka” Olejnik wręczyła mu w końcu tę statuetkę i czy oprócz Stuhra brytyjska gwiazda poklepała jeszcze kogoś po karczychu. Szkoda, że Sting nie opowiedział, jak w swoim życiu „bohatersko walczył o demokrację i prawa człowieka”. – Sobota 30 lipca 2022 r. Cały świat wstrzymuje […]

TCHÓRZE I MANIPULANCI

Zacznę od własnego doświadczenia. W drugiej połowie lat 80. XX w. miałem dom na wsi, w pięknej miejscowości położonej między stawami, zwanej Potasznią, niedaleko Milicza. Mieszkali tam uczciwi, porządni i pracowici ludzie, ofiarni i szanowani. Z niektórymi z nich wręcz zaprzyjaźniłem się i do dzisiaj otrzymuję dobre kontakty, choć już od dawna tam nie mieszkam. Po wybuchu stanu wojennego w grudniu 1981 r., zaraz […]

Gruba czerwona linia

W Brukseli Tusk jest postrzegany jako polityk niepoważny i zużyty, którego pozostawienie na stanowisku przynosiłoby więcej szkody niż pożytku. Niewątpliwie szeregi PO dojdą do tego samego wniosku. Jeżeli ta formacja ma przetrwać, musi pozbyć się swego najbardziej kompromitującego członka. Zmarły niedawno historyk idei profesor Marcin Król wielokrotnie nawoływał do siłowego obalenia rządów PiS. Nie pamiętam dokładnie […]

Szatan zstąpił na ziemię

Jacek „Rekontra” Piasecki Szatan zstąpił na ziemię Bóg wziął nas do swojego na termin rzemiosła I nakazał w niem służyć śród burz i rozgromu, By wiara nasza góry nad światem przeniosła I u stóp mu je kładła, pod próg jego domu. I otośmy wybrani, i stało się słowo (…) Szatan zstąpił na ziemię, nie Bóg ludzkiej duszy, Góry nikt nie podźwignął, my […]

Polska nie dla Polaków?

Niektórzy twierdzą, że Polska właśnie przestaje być krajem monoetnicznym. Ale jest jeszcze gorsza wiadomość: tę sytuację rząd rozgrywa w najgorszy z możliwych sposobów. Nie jest dramatem napływ uchodźców/przesiedleńców z Ukrainy. Dramatem jest fakt, że państwo nie zachęca ich do integracji. O napływie do Polski imigrantów zarobkowych (Niemcy ukuli na ich określenie dość zgrabną nazwę: gastarbeiter, czyli pracownik gościnny) pisałem […]