Bardzo wielu ludzi nie odnajduje się w naszej „kochanej” nowoczesnej rzeczywistości. Czują się zagubieni i bezradni.Postęp, wiadomo, wszystkie epoki to przerabiały; trudy życia, normalne, raz z górki, raz pod górę, wieczna sinusoida, jednak postępująca dominacja świata dewiantów obnoszących się z „dumą” swymi odchyleniami (eufemizm) i swoista „turpizmizacja” świata kultury i mediów, ekshibicjonistyczne zainteresowanie dewiacjami i brzydotą wszelaką, wreszcie próby ucieczki od Boga,...