Krzysztof Osiejuk

Audio
Nie mam pojęcia, jak czytelnicy „Polski Niepodległej” zareagują na to, w jaki sposób rozpoczniemy dziś nasze przepytywanie, ale co robić? Zawsze przychodzi ten moment, gdy z tej całej mierzwy całkiem niespodziewanie wyskoczy jakieś kompletne nieszczęście, a gdy się mu baczniej przyjrzymy, to się okazuje, że to nikt inny jak żona Lecha Bolesława Wałęsy, Danuta. Bez niepotrzebnych wstępów, bardzo...
Nie wiem, czy czytelnicy „Warszawskiej Gazety” zwrócili na to uwagę, ale w ostatnich tygodniach czy może nawet miesiącach mniej umiarkowana część środowisk feministycznych uruchomiła akcję przeciwko zjawisku, które za mojej przynajmniej młodości funkcjonowało jako „zaloty”, a dziś przez wspomniane środowiska nazywane jest „gwałtem”. O co chodzi? Rzecz w tym, że zdaniem pewnej odmiany kobiet we współczesnej Polsce do kolejnych...
Zdaję sobie sprawę z tego, że nieustanne traktowanie Donalda Tuska – z przerwą na tego żałosnego Sikorskiego – jako pierwszego bohatera naszych codziennych emocji, może robić nie najlepsze wrażenie, niemniej jednak, zwłaszcza gdy aktywność wspomnianego Tuska sprawiła, że nie ma dnia, by on się po raz kolejny nie skompromitował, nie bardzo widzę możliwość udzielania się w jakichkolwiek innych tematach. Wszystko...
Szczerze powiedziawszy, nie wiem, czy kiedykolwiek zdarzyło mi się wymienić w tym miejscu nazwisko Radka Sikorskiego, ale zakładam, że bez tego chyba się jednak obyć nie mogło. Niemniej, jak mówię, nie pamiętam. Dziś jednak to jemu chciałbym poświęcić kilka słów. Otóż nie wiem, czy Państwo to zauważyli, ale w Internecie pewną karierę w tych dniach robi filmik, na...
Proszę sobie wyobrazić, że jestem akurat na krótkich wakacjach i pomijając to, co podczas wakacji najważniejsze, czyli odpoczynek, radość życia i – w naszej sytuacji – oderwanie się od telewizora i tego wszystkiego, co ów telewizor potrafi robić z naszymi emocjami, wydarzyło się coś, co na co nie mogłem nie zwrócić uwagi i o czym chciałem dziś wspomnieć. Otóż, jako że jestem wędrowcem niezmotoryzowanym,...
Strasznie mnie kusi, by i w tym tygodniu pociągnąć temat Donalda Tuska, który od pierwszego dnia, jak zanieczyścił naszą i tak już mocno cuchnącą polityczną scenę swoją osobą, nie daje nam choćby jednego dnia wytchnienia. A powód ku temu mam naprawdę mocny, bo związany z jego całkiem świeżą wypowiedzią na temat swojej rzekomej rozmowy ze śp. Lechem Kaczyńskim. Opowiada nam...
Uczciwie powiem, że nie umiem sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek pojawiła się tu postać krakowskiego profesora Jana Hartmana, podejrzewam jednak, że nie i tym samym jest mi z tego powodu bardzo wstyd, bo uważam, że jest to z mojej strony bardzo duże zaniedbanie. Postaram się dziś jednak ten brak nadrobić z naddatkiem, a jest po temu świetna okazja, bo wspomniany Hartman...
Nie wiem, który to już raz muszę powtórzyć, ale jaką mam możliwość, by udawać, że nic nie zauważyłem, gdy chyba każdy z nas już w tej chwili widzi, że Donald Tusk rzeczywiście wrócił, rozsiadł się nam jak jakieś panisko i ani na moment nie wygląda, jakby miał sobie pójść w cholerę. Wrócił więc nam ów Donald Tusk wbrew wszelkim...
Gdy siadam do kolejnych refleksji, myślę, że choćbym bardzo się starał, to tym razem nie mam wyjścia i ten akurat felieton muszę poświęcić Donaldowi Tuskowi i jego triumfalnemu powrotowi do Kraju z wieloletniej emigracji. Nie mam jednak zamiaru szydzić z tego kosmity, czy to powtarzając, swoją drogą zabawny internetowy żart, że oto Donald Tusk, kiedy w Polsce panowała bieda z nędzą,...
Wątpię, by ta informacja wzbudziła większe zainteresowanie, jednak ponieważ została ona, zwłaszcza po prawicowej stronie sceny, skomentowana w sposób jednoznacznie negatywny, uznałem, że i ja zabiorę głos, choćby po to, by sprowadzić rzeczy do równowagi. O co chodzi? Otóż, niedługo po tym, jak prezes Radiokomitetu Jacek Kurski z hukiem wziął kolejny ślub kościelny, wcześniej porzucając swoją dotyczasową...