Szczególnie ciężki był rok 1399 r,. w którym Karol miał aż sześć coraz poważniejszych ataków. Właśnie wtedy obsesyjnie bojąc się o swoje życie i zdrowie, ogłosił, że jest ze szkła i zabronił dworzanom w ogóle się dotykać. W napadach szaleństwa albo obkładał się poduszkami, co miało go uchronić przed przypadkowym stłuczeniem (i śmiercią w jego wyniku z powodu rozpadnięcia się na kawałki), albo snuł...