Kiedy wracam pamięcią do wyborczego zwycięstwa PiS-u z 2015 r., przypominam sobie, jak z mównicy sejmowej obiecywano nam, że wszyscy zdrajcy, złodzieje i aferzyści związani z poprzednią ekipą zostaną rozliczeni i ukarani, nie bardzo wierzyłem w to „wszyscy”, ale liczyłem, że przynajmniej nieunikniona kara spotka winnych „Smoleńska”, oraz wierzyłem mocno, że nie ma takiej opcji,...