Stronnicy terrorystycznych, zbrodniczych reżimów Putina i Łukaszenki żyją i działają wśród nas. Działają w opozycyjnych partiach politycznych, w fundacjach i stowarzyszeniach, w mediach, wśród celebrytów i artystów, a nawet wśród kleru. Sieją kłamliwą propagandę pod dyktando białoruskiego KGB, powtarzają brednie o „biednych uchodźcach” i bezwzględnym polskim rządzie, nie chcącym przepuścić ich do lepszego świata. Czy zdają sobie sprawę, że znajdujemy się na wojnie, w której oni...