Trudno dziś pojąć, dlaczego Jan XXIII, w końcu dyplomata watykański z wieloletnim doświadczeniem, był tak ślepy, jeśli chodzi o komunizm. Papież, który za wszelką cenę parł do soboru, który zmienił oblicze Kościoła, mając odwagę stawić czoła watykańskim kurialistom, nie miał jej wobec systemu, który programowo prześladował katolików? Jak mógł uwierzyć w dobrą wolę przywódców systemu,...