Marcin Hałaś

Audio
Istnieje coś takiego jak zbiorowa mądrość społeczna. Zgodnie z tą teorią, gdyby ludzie uznali epidemię COVID-19 za rzeczywiście groźną – chodziliby w podwójnych maseczkach i dawali łapówki, żeby szybciej otrzymać szczepionkę. Wariat Omikron atakuje – w tej sprawie nic się w ciągu ostatniego tygodnia nie zmieniło. W niedzielę 23 stycznia mogliśmy przeczytać następujący raport: „34 088 nowych zakażeń koronawirusem, zmarło...
Piąta fala zaraz po czwartej, wariat (uwaga Czytelnicy: ma być wariat, nie wariant!) Omikron atakuje, członkowie Rady Medycznej odchodzą, a przepisy związane z obostrzeniami pandemicznymi mamy mętne i bezsensowne. Chyba wszyscy są już tym zmęczeni? Wariat omikron atakuje. – Omikron wymknie się testom. Większość zakażonych pozostanie niezdiagnozowana – czytam w „Gazecie Wyborczej”. Ten tytuł miał straszyć i siać grozę, ale...
Najlepiej chroniony – także pod względem sanitarnym – człowiek w Polsce, czyli prezydent Andrzej Duda, zaraził się koronawirusem. Zresztą już po raz drugi. To chyba najlepiej świadczy, że wszelkie obostrzenia na niewiele się zdają, za to rujnują gospodarkę, edukację i więzi społeczne. Prezydent Andrzej Duda trafił na kwarantannę. 5 stycznia poinformował o tym szef jego gabinetu Paweł Szrot: – W związku z przypadkami...
Żyjemy w złych czasach: Europa popełnia samobójstwo. I czyni to bardzo skutecznie, bo w trzech płaszczyznach naraz: demograficznej, kulturowej i gospodarczej. Co więcej: trudno o optymizm, bo proces ten jest trudny, a pod kilkoma względami wydaje się wręcz niemożliwy do zatrzymania. Europa starzeje się, kurczy i niknie w sposób najbardziej dosłowny: jest nas coraz mniej. „Kontynent europejski uznawany jest jako ta część świata,...
Jeżeli „Gazeta Wyborcza” przedstawia „odważne kobiety”, to można założyć, że otrzymamy poczet współczesnych czarownic, których jedyną odwagą jest działanie w imię antywartości oraz tzw. cywilizacji śmierci. „Wysokie Obcasy”, czyli feministyczny magazyn „Gazety Wyborczej” podsumował miniony rok opublikowaniem rankingu zatytułowanego „50 śmiałych”. Ma on prezentować kobiety, których działania, jak pisze redaktorka naczelna „Wysokich Obcasów” – „nas zachwyciły...
Spora część polskich pisarzy zaciągnęła się do haniebnej służby totalnej opozycji. Być może nic w tym dziwnego – to środowisko kolaborację ma niejako we krwi. Rozpoczęli już w 1939 r., a od tamtego czasu jeszcze bardziej skarleli. Kiedyś służyli Stalinowi, dzisiaj „robią dobrze” Tuskowi i europejskiemu lewactwu. Bohdan Urbankowski jest autorem kilkukrotnie wznawianej monografii pod tytułem „Czerwona msza”. Książka dokumentuje kolaborację...
Rok minął. Czas na podsumowania. Na początek podsumujmy dopiero co minione Święta Bożego Narodzenia. Mam nadzieję, że upłynęły one Państwu w prawdziwie bożonarodzeniowej, a nie „zimowej” albo „magicznej” atmosferze. W Boże Narodzenie moc truchleje! I to każda moc, bo struchlała także epidemia koronawirusa. Wystarczy porównać dane: 16 grudnia mieliśmy 22 096 nowych zakażeń, w Wigilię 15 372, a w drugi dzień Świąt – tylko...
ALFABET – czyli podsumowanie. Od kilku lat w bożonarodzeniowym numerze „Warszawskiej Gazety” zamieszczam „Alfabet roku”, czyli podsumowanie mijających 12 miesięcy. Kiedy zastanawiałem się nad hasłami do tegorocznej edycji, doszedłem do wniosku, że zamiast „Alfabetu roku” równie dobrze można by napisać „Alfabet pandemii” – tak wiele spraw było z nią związanych. Wręcz wypada się zastanowić, czy w związku z COVID-19...
Jestem pewien, że film „Mistrz” byłby murowanym kandydatem do Oscara. Do otrzymania tej statuetki w kilku nawet kategoriach brakuje mu tylko dwóch rzeczy: po pierwsze musiałby zostać nakręcony w Hollywood, nie w Polsce. Po drugie – głównym bohaterem, więźniem obozu koncentracyjnego, bijącym Niemców na pięści, powinien być Żyd, a nie Polak. 1. „Mistrz” w reżyserii Macieja Barczewskiego to film na wskroś...
Patrzę na wykonaną w czasach międzywojennych fotografię przekupek, sprzedających mleko na lwowskim rynku, i myślę, że chociaż od tamtych czasów zmieniło się niemal wszystko, to jedno pozostało niezmienne – na lwowskiej ulicy wciąż można kupić mleko. I to takie prawdziwe – prosto od krowy, ze wsi, a nie z fabryki. To może szokować zwłaszcza tych, którzy przywykli już do „standardów” narzuconych przez...