Tomasz Rzeczycki

Audio
Premier Mateusz Morawiecki przyszedł na posiedzenie rządu w kurtce żeglarskiej i w czapce marynarskiej.– Co się tak na mnie wygapiacie? – spytał premier. – Barbórka się zbliża. Muszę jechać na wybrzeże, aby podziękować tym, którzy dzień i noc pracują w trudnych warunkach, czy to sztorm, czy burza; czy to przypływ, czy odpływ, aby nie zabrakło nam importowanego węgla i abyśmy mieli ciepłą wodę w kaloryferach.– Węgiel...
1280px-MRU7
Spodziewając się napaści zbrojnej II Rzeczpospolitej, hitlerowska III Rzesza rozpoczęła budowę przy granicy z Polską systemu schronów bojowych i umocnień połączonych podziemnymi korytarzami. Brzmi niedorzecznie? Jednak taka właśnie jest geneza Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Nie była to zresztą jedyna obłąkańcza wizja państwa kierowanego przez kanclerza Adolfa Hitlera. Wizja, która pochłonęła ogromne ilości sił i środków, a...
Służby specjalne nagrały jeszcze jedną rozmowę dwóch partaczy wojennych: – Siergieju Wiktorowiczu! – wysapał starszy mężczyzna. – Gdzież wy jesteście? Zgasła mi świeczka, a nie pamiętam, gdzie my w tym bunkrze mamy zapałki. – Jestem przy was, Władimirze Agresorowiczu – odpowiedział Siergiej. – Zapałki się skończyły. Musimy czekać, albo aż nas z tej dziury wyciągną amerykańscy komandosi, albo jak Chińczycy przyślą zapałki. – Chińczycy mają...
Herszt totalnej opozycji zadzwonił do swojego berlińskiego mocodawcy kanclerza Olafa Scholza. – Guten Tag, Herr Kanzler! – zaczął Donald Tusk. – Przepraszam, że tyle dni nie dzwoniłem po wskazówki, ale ważne mecze grała Lechia Gdańsk. – Ważne to są mecze Bayernu i Borussii – przerwał mu Olaf Scholz. – Ach, żeby znowu Niemcy wyszli z grupy na mundialu! To byłoby piękne, to byłaby...
Na posiedzeniu rządu zarządzono przerwę śniadaniową. – Piękne kanapki, ale dlaczego nie ma herbaty? – zdziwił się Zbigniew Ziobro. – Mi się chce pić! – No to napij się czego innego – zaproponował wicepremier Jacek Sasin. – Mamy wodę mineralną niegazowaną z odwiertu Nord Strim Dwa. – Wolę ciepłą herbatę, a nie lodowatą wodę z odwiertu wykonanego z zimnym...
Edward_Gierek_Dzień_Czynu_Partyjnego_1974
Za profesjonalne poszukiwania złota Wrocławia władze wzięły się dopiero wtedy, gdy zbliżał się upadek anachronicznej gospodarki socjalistycznej, a dni rządów towarzysza Edwarda Gierka były już właściwie policzone. Władze potrzebowały pieniędzy i liczyły na to, że poszukiwania przyniosą skutek. Zabrakło wtedy refleksji, że prostszym sposobem byłoby rozwiązanie partii komunistycznej PZPR, wprowadzenie w Polsce liberalnego kapitalizmu i gospodarki wolnorynkowej. Górę wzięła irracjonalna...
Służby specjalne cywilizowanego świata przechwyciły rozmowę dwóch zbrodniarzy wojennych. – Siergieju Iwanowiczu! – darł się na całe gardło jakiś starszy dziadek. – Co się stało, Władimirze Władimirowiczu? – spytał Siergiej. – Czy coś pilnego? Bo jak nie, to chciałbym wrócić do roboty. – A cóż to cię tak zaabsorbowało? – zapytał Władimir. – Przecież w tym bunkrze nie ma nic do roboty. Rano pobudka, potem...
Na posiedzeniu rządu ogłoszono przerwę obiadową. – Dziś w jadłospisie do wyboru pierogi z kresów wschodnich lub fasolka po bostońsku – powiedział premier Mateusz Morawiecki. – Chyba po bretońsku? – spytał Piotr Gliński. – Po bostońsku! – orzekł premier. – Nasi sojusznicy są za oceanem, a Francuzi, w tym Bretończycy, znów wybrali do drugiej tury nie tego, kogo trzeba, więc muszą być konsekwencje. – A co do picia?...
Służby specjalne przechwyciły jeszcze jedną rozmowę dwóch zbrodniarzy wojennych. – Siergieju Iwanowiczu! – zawołał ktoś ze złością w głosie. – Co się stało, Władimirze Wissarionowiczu? – odezwał się Siergiej. – Władimirowiczu, nie Wissarionowiczu! Zapomniałeś?! – zezłościł się Władimir. – Jest wojna, to się o wielu rzeczach zapomina – odparł Siergiej. – Taki Emmanuel Makron jakoś nie zapomina do mnie codziennie zadzwonić – wytknął mu Władimir. – Dopytuje się: Jak...
Premier Mateusz Morawiecki wszedł na salę posiedzeń rządu z kwaśną miną. – Co znaczy ten plakat nad moim fotelem z napisem „Jarek – Viktor dwa bratanki”?! – zezłościł się premier. – Przecież to już nieaktualne! – Też byłem tego zdania – przytaknął wicepremier Jacek Sasin. – Przecież mówiłem ci pół roku temu, że skoro Gowin wyleciał z rządu, to po co jeszcze trzymać jego zdjęcie,...